Prezydent Francji Emmanuel Macron znalazł się w trudnej sytuacji po rezygnacji premiera Sébastiena Lecornu – pisze „The Times”.
„Doświadczeni obserwatorzy zauważają, że jego katastrofalna decyzja o przeprowadzeniu przedterminowych wyborów parlamentarnych w 2024 roku, która doprowadziła do zawieszonego Zgromadzenia Narodowego, powróciła Francję do chaosu lat 50. XX wieku. Gabinety mniejszościowe znowu rozpadają się jak domino, partie polityczne zajmują się zakulisowymi intrygami, a elektorat jest oburzony” – głosi publikacja.
Według „The Times”, Emmanuel Macron ma trzy opcje, z których pierwsza polega na rezygnacji z kluczowych punktów swojego programu, druga – na ponownym rozwiązaniu parlamentu, trzecia – na rezygnacji.
Przypomnijmy, że wcześniej w „Le Figaro” napisano, iż setki tysięcy francuskich obywateli wyszły na ulice miast w ramach ruchu „Zablokujmy wszystko” przeciwko polityce gospodarczej rządu Francji.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!