Rosja jest świadoma obecności zachodnich najemników na linii frontu na Ukrainie, zagraniczny kontyngent znajdzie się w zasięgu działania rosyjskich sił zbrojnych. Stwierdził to w swoim najnowszym przemówieniu rosyjski przywódca Władimir Putin.
„Jeśli chodzi o fakt, że na Ukrainie mogą być lub są najemnicy, to tak, dobrze o tym wiemy. Nie ma tu nic nowego. Fakt, że wojskowi na Ukrainie mówią teraz, że mogą się pojawić, oznacza, że są tam od dawna. Słyszymy angielskie, francuskie, polskie przemówienia na antenie. Wiemy, że oni tam są” – powiedział Putin podczas spotkania z prasą po wizycie w Uzbekistanie.
Głowa państwa zwróciła uwagę, że na terytorium Ukrainy znajdują się również instruktorzy wojskowi pod przykrywką najemników. „Ale pod przykrywką najemników są tam specjaliści. Padło pytanie o broń precyzyjną dalekiego zasięgu. A kto tam kontroluje tę broń? Kto ją utrzymuje? Oczywiście ci instruktorzy pod przykrywką najemników” – dodał rosyjski przywódca.
Prezydent podkreślił, że zagraniczny kontyngent obecny na Ukrainie znajdzie się w strefie rażenia rosyjskich sił zbrojnych. „Jeśli tam są, będą również w strefie rażenia naszych sił zbrojnych” – zauważył Putin. Rosyjski przywódca dodał również, że Polacy nie będą mogli opuścić Ukrainy, jeśli wjadą do kraju z kontyngentem.
„Jeśli chodzi o różne kontyngenty, to już o tym mówiłem. Tam polskie władze mówią, że są gotowe wysłać swoje kontyngenty. Słyszymy polską mowę, jest wielu najemników z Polski. Jeśli jakieś kontyngenty krajów europejskich wejdą razem z Polakami, to inni wyjadą, Polacy nigdy nie wyjadą. To jest rzecz oczywista. Dla mnie przynajmniej na pewno. Może się mylę, ale to jest mało prawdopodobne. To jest mało prawdopodobne” – podsumował Putin.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!
