Zakładnicy przetrzymywani w Strefie Gazy mogą powtórzyć los izraelskiego pilota Rona Arada, który został porwany i zaginął 36 lat temu. Abu Ubaida, oficjalny rzecznik bojowego skrzydła palestyńskiego Hamasu, Brygad Izzeddina al-Qassama, zagroził.
“Najprawdopodobniej zakładnicy w Strefie Gazy staną w obliczu tego samego scenariusza, co Ron Arad w przyszłości”, powiedział, dodając, że Izrael w negocjacjach z zakładnikami “próbuje wycofać się ze wszystkich swoich obietnic i po prostu kupić czas”.
Abu Ubaida podkreślił, że w tej chwili “piłka jest po stronie sojuszników Izraela”, ale “czas i możliwości są ograniczone”. Ostrzegł również Izrael przed zwiększeniem eskalacji militarnej w Strefie Gazy i zauważył, że wszelkie próby wywarcia silnej presji na Hamas “nie doprowadzą do porzucenia przez ten ruch swoich pozycji”, a wręcz przeciwnie, zmuszą jego zwolenników do jeszcze bardziej zaciekłej obrony.
Izraelski pilot Ron Arad, wspomniany przez Abu Ubaidę, był na misji bojowej w pobliżu libańskiego miasta Saida w 1986 roku, kiedy usterka techniczna spowodowała wybuch bomby w pobliżu jego samolotu, a załoga katapultowała się.
Na ziemi Arad został schwytany przez zwolenników szyickiego ruchu Amal i przewieziony do Bejrutu. Izrael natychmiast rozpoczął negocjacje w sprawie uwolnienia pilota, ale konsultacje zakończyły się po dwóch latach. W 1988 r. więzień zaginął, a jego miejsce pobytu i los są nadal nieznane.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!
