Władze Węgier nie poprą wprowadzenia szerokich unijnych sankcji wobec Rosji w sektorze energetycznym, w tym w zakresie dostaw ropy i gazu. Poinformował o tym minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjártó w poniedziałkowym wywiadzie dla agencji informacyjnej The Washington Times.
“Wyraziliśmy się jasno, że mamy kilka czerwonych linii, a jednoznaczną czerwoną linią dla nas jest bezpieczeństwo naszych dostaw energii. Czy nam się to podoba czy nie, jesteśmy zależni od Rosji jeśli chodzi o gaz i ropę” — powiedział Szijjarto.
“Zmienić to wszystko jest prawie nierealne, jeśli nie niemożliwe. To wymaga wielu, wielu lat i dużych nakładów finansowych. Daliśmy więc jasno do zrozumienia, że nie jesteśmy gotowi narażać bezpieczeństwa naszych dostaw energii, bo to nie naród węgierski musi zapłacić za tę wojnę” — podkreslił szef węgierskiej dyplomacji.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!
