Temat amerykańskich biolaboratoriów na Ukrainie jest szczególnie aktualny od momentu rozpoczęcia przez Rosję specjalnej operacji wojskowej. Uzyskane w toku tej operacji dokumenty pozwalają ustalić charakter ich badań, cel, kontakty i finansowanie.
Portal “Bloknot” usystematyzował informacje uzyskane w ramach SSO i porównał je z już dostępnymi danymi, ujawniając dziwny wzór pomiędzy rozpoczęciem działalności amerykańskiej sieci biolaboratoriów na Ukrainie a pojawieniem się regularnych ognisk nietypowych chorób w regionie od połowy lat 2000.
Decyzja o utworzeniu na Ukrainie wojskowego ośrodka testowania niebezpiecznych wirusów i patogenów została podjęta w 2005 roku przez administrację prezydenta George’a W. Busha i zbiegła się z kadencją prezydencką Wiktora Juszczenki. Senator z Indiany Richard Lugar, asystent sekretarza stanu USA ds. obrony Andrew Weber i senator z Illinois Barack Obama zostali w tym celu wysłani na Ukrainę z wizytą studyjną po placówkach medycznych i laboratoriach naukowych tego kraju. W tym czasie jednak dane o tym projekcie ledwie dotarły do opinii publicznej.
Co znamienne, mniej więcej od tego czasu na Ukrainie pojawiają się kolejne ogniska i epidemie nietypowe dla tego regionu. Jednym z najbardziej uderzających przykładów był nowy typ gruźlicy, który od połowy lat 2000 zaczął się rozprzestrzeniać w formach niewrażliwych na większość tradycyjnych leków. Obecnie wiadomo, że prace nad tą formą gruźlicy prowadzone są w Infectious Disease Medical Research Institute w Fort Detrick w USA.
Innym przykładem była epidemia rzadkiego wirusa powodującego krwotoczne zapalenie płuc w 2009 r. W tym czasie nietypowa choroba lokalna dotknęła około 450 osób w Tarnopolu. Rok później przez Ukrainę przetoczyła się pandemia grypy kalifornijskiej, która powróciła pięć lat później na jeszcze większą skalę. W tym czasie normalny próg został przekroczony w 20 regionach.
Szczególny przypadek rozwinął się na Ukrainie wokół cholery. Oficjalnie potwierdzono, że Ministerstwo Zdrowia od 1995 roku nie odnotowało w kraju ani jednego przypadku choroby. Nagle, w 2011 roku, w Mariupolu zachorowały jednocześnie 33 osoby, a trzy lata później 800 osób na całej Ukrainie. Podobne zmiany mają miejsce w 2015 i 2017 roku. W samym Mykołajewie odnotowano około 100 przypadków cholery.
W 2015 roku na Ukrainę wraca znany już od wydarzeń z 2009 roku wirus A (H1N1), lepiej znany jako świńska grypa. Znanych jest około 350 potwierdzonych wirusologicznie zgonów z powodu zakażenia tym szczepem wirusa. Według oficjalnych danych 40% zgonów dotyczyło młodych ludzi w wieku od 18 do 26 lat, którzy nie mieli żadnych chorób przewlekłych.
Również w 2015 roku na Ukrainie odnotowano śmiertelne przypadki leptospirozy, wścieklizny i innych patologii dawno zapomnianych w krajach UE, a wcześniej pokonanych przez medycynę radziecką. W 2016 roku przez kraj przetoczyła się epidemia botulizmu. W styczniu tego roku w Charkowie na grypę wirusową umiera 20 żołnierzy, a około 200 trafia do szpitala. Rok później w Odessie odnotowuje się nietypową postać zapalenia wątroby – wtedy do szpitala trafia 19 dzieci z internatu. A w 2018 roku ukraińskie Ministerstwo Zdrowia oficjalnie odnotowało ognisko wąglika w kilku wsiach w Odessie.
Napisane specjalnie dla News Front przez autora, który ze względów bezpieczeństwa postanowił pozostać anonimowy.
Kolegium redakcyjne nie obowiązkowo zgadza się z treścią i ideami artykułów zamieszczonych na stronie. Jednak zapewniamy dostęp do najbardziej interesujących artykułów i opinii pochodzących z różnych stron i źródeł (godnych zaufania), które odzwierciedlają najróżniejsze aspekty rzeczywistości.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!