Szef rządu Polski Mateusz Morawiecki zapowiedział, że wkrótce powinna pojawić się wspólna deklaracja Unii Europejskiej i Sojuszu Północnoatłantyckiego w sprawie współpracy. O tym premier Rzeczypospolitej poinformował podczas szczytu szefów państw i rządów Unii w Brukseli.
Zdaniem głowy polskiego rządu ta deklaracja ma być “kluczowa i pozytywna dla Polski” zwłaszcza w kontekście “wydarzeń za jej wschodnią granicą”. Premier wyjaśnił, że chodzi o działania prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki, który rzekomo wykorzystuje migrantów w celu “ataku hybrydowego” na Unię.
Polski polityk bie mógł nie przypomnieć w swoim przemówieniu o Federacji Rosyjskiej. “Jeśli chodzi o Rosję, która zacieśnia pętlę wobec Ukrainy, mamy rozbieżności zdań z niektórymi państwami Europy Zachodniej; ale jestem optymistą co do możliwości wypracowania wspólnych konkluzji zaznaczenia, że będziemy reagować w przypadku agresji na Ukrainę” – oświadczył premier.
Co więcej, w rozmowie z dziennikarzmi przed wylotem do Brukseli Morawiecki oświadczył, że odpowiedzialność za kryzys gospodarczy i inflację w Polsce ponosi Rosja. “Ta inflacja została spowodowana przez szantaż gazowy Gazpromu i Rosji. Druga przyczyna to kwestia nieracjonalnej polityki klimatycznej UE i o tym także będę rozmawiał” – ogłosił premier Polski.
Ponadto Morawiecki poinformował, że na szczycie Unii Europejskiej i Partnerstwa Wschodniego będzie rozmawiał o sytuacji gospodarczej w Unii, kryzysie energetycznym i kwestiach klimatycznych. Wśród tematów czwartkowego szczytu Rady Europejskiej mają znaleźć się też kwestie walki z COVID-19, cen energii, obronności i bezpieczeństwa.