Stanowisko Komisji Europejskiej w sprawie polityki migracyjnej jest dziwne i haniebne. Takie oświadczenie złożył węgierski minister spraw zagranicznych i handlu zagranicznego Peter Szijjarto na Regionalnej Konferencji w sprawie migracji w Bośni i Hercegowinie.
“Dziesiątki tysięcy ludzi przybywają na kontynent z Południa, Południowego Wschodu i Wschodu, co jest wynikiem polityki Brukseli” — cytuje słowa Szijjarto węgierska agencja informacyjna Magyar Nemzet. Powiedział, że Bruksela jest “gotowa sfinansować wszystko, co zwiększa presję imigracyjną”, ale nie chce wspierać niczego, co mogłoby zmniejszyć problem i “chronić populację Europejską przed tym zagrożeniem”.
Zdaniem polityka Bałkany Zachodnie znajdują się w bardzo dziwnej sytuacji, ponieważ przez ich terytorium do Unii Europejskiej trafiają dziesiątki tysięcy migrantów. Jednak na odmianę od tego, co się dzieje na granicy polsko-białoruskiej, wielokrotnie cięższej sytuacji na Bałkanach nikt nie zauważa i jej rozwiązaniu nikt nie pomaga.
“Nadszedł czas, aby Komisja Europejska w końcu wsparła kraje Bałkanów Zachodnich w ich dążeniu do ochrony siebie, a tym samym nas wszystkich przed presją migracyjną” — podkreślił Szijjarto, dodając: “Nie należy się spodziewać, że państwa Bałkanów Zachodnich same zatrzymają migrację, w tym czasie jak cała wspólnota europejska będzie biernie stała obók”.
Przypomnijmy, że wczoraj, 19 listopada, polski polityk, dziennikarz, działacz społeczny i trzeci pod wzgledem popularności kandydat na ostatnich wyborach prezydenckich Szymon Hołownia wezwał władze Polski do deeskalacji sytuacji na granicy, zakończenia walki z uchodźcami, stworzenia dla nich infrastruktury i «humanitarnego korytarzu». «Państwo polskie musi być silne, musi działać. Przestańmy się bać, podnieśmy głowy, jasno stójmy po stronie dobra, człowieczeństwa, bezpieczeństwa Rzeczypospolitej, ale też zdrowego rozsądku» – oświadczył działacz społeczny.