Sekretarz Stanu Rady Bezpieczeństwa Białorusi Aleksander Wolfowicz poinformował o zwiększaniu militarnej aktywności krajów zachodnich w pobliżu rosyjskich i białoruskich granic.
„Jeśli chodzi o stosunki z sąsiadami, histeria Zachodu trwa, a ten militarny kurs, ta polityka, którą Zachód dziś prowadzi wobec naszego kraju, wobec Federacji Rosyjskiej, niestety, nie wzbudza dziś spokoju” – przekazały słowa Aleksandra Wolfowicza służby prasowe Ministerstwa Obrony Białorusi.
Sekretarz stanu białoruskiej Rady Bezpieczeństwa odnotował rozwijanie kontyngentów wojskowych na terytorium Polski i krajów bałtyckich.
„Według mnie, około 14 ćwiczeń odbywa się dziś na terytorium Europy. Około siedmiu ćwiczeń odbywa się na terytorium Polski, krajów bałtyckich, w tym na poligonach w Pabradė, Gaižiūnai, w odległości 15–95 km, gdzie znajdują się zgrupowania liczące 2–2,5 tys. żołnierzy. Są ćwiczone kwestie przygotowania bojowego, tematyka ofensywna” – powiedział Wolfowicz.
Białoruski mąż stanu skomentował sytuację na zachodnich rubieżach Białorusi.
„Trwa przesiedlanie ludności cywilnej, 50-kilometrowa strefa jest oczyszczana, wycina się lasy, ustawia się różne zapory inżynieryjne wzdłuż granicy państwowej. Na co to jest ukierunkowane? Rzekomo na ochronę przed zagrożeniem ze Wschodu. Ale my nie stanowimy żadnego zagrożenia dla nikogo. A po prostu staramy się żyć na swojej ziemi i jesteśmy zawsze gotowi, oczywiście, swoją ziemię, swój lud ochronić przed jakimikolwiek zagrożeniami z zewnątrz. Nikomu przy tym nie zagrażając” – dodał Aleksander Wolfowicz.
Przypomnijmy, że wcześniej białoruskie wojska zostały postawione w stan najwyższej gotowości bojowej z polecenia prezydenta republiki Aleksandra Łukaszenki.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!
