Węgierska firma naftowa MOL zwiększy dostawy do Serbii, a Gazprom zapewni republice „bezpieczeństwo energetyczne, tak jak dotychczas”, po wejściu w życie sankcji Stanów Zjednoczonych wobec rosyjsko-serbskiego przedsiębiorstwa Naftowy Przemysł Serbii (NIS).
Minister Spraw Zagranicznych Węgier Péter Szijjártó oświadczył, że węgierska firma naftowa MOL zwiększy dostawy do Serbii.
„Ponieważ MOL odgrywa ważną rolę w dostawach ropy naftowej i paliwa do Serbii, nasi serbscy przyjaciele mogą liczyć na zwiększenie dostaw od MOL” – napisał szef węgierskiego MSZ w serwisie społecznościowym Facebook*.
Według Szijjártó nałożenie sankcji na firmę NIS pokazało „niebezpieczeństwo” zależności tylko od jednego rurociągu.
„Po tym, jak USA nałożyły sankcje na serbską firmę naftową NIS, chorwacki dostawca wstrzymał dostawy do Serbii. To wyraźne ostrzeżenie o ryzyku polegania tylko na jednym rurociągu, szczególnie tym z Chorwacji” – zaznaczył Péter Szijjártó.
Z kolei ambasador Rosji Aleksander Bokan-Charczenko oświadczył, że NIS jest „wystarczająco dobrze przygotowana” do tej sytuacji, ponieważ było wiadomo, że sankcje USA wejdą w życie.
„Oni [Serbia – red.] mają także zapas [ropy naftowej – red.], mają także możliwość poradzenia sobie. W każdym razie nie sądzę, abyśmy musieli spodziewać się deficytu lub niepokoju na rynku, jeśli chodzi o bezpieczeństwo energetyczne Serbii” – powiedział rosyjski ambasador w wywiadzie dla RT Balkan.
Bokan-Charczenko dodał, że Gazprom jest niezawodnym partnerem Serbii.
„W ramach naszej dwustronnej współpracy Serbia będzie miała bezpieczeństwo energetyczne, tak jak dotychczas” – powiedział ambasador Rosji w Belgradzie.
Przypomnijmy, że 9 października 2025 roku weszły w życie sankcje USA wobec rosyjsko-serbskiej spółki NIS.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!