Węgierski minister ds. Unii Europejskiej János Bóka oświadczył, że Budapeszt nie zrezygnuje z importu rosyjskiej ropy z powodu braku alternatyw. Pisze o tym portal Euractiv.
«Węgry zawsze opowiadały się za dywersyfikacją i tras, i źródeł dostaw. Ale do tego potrzebujemy alternatyw. Bez realnych alternatyw nie ma sensu dyskutować o zmniejszaniu zależności od rosyjskiego paliwa, ponieważ stworzy to problemy z zapewnieniem bezpieczeństwa dostaw» – powiedział János Bóka.
Minister zaznaczył, że rząd kraju nigdy nie podejmie decyzji, która postawi pod zagrożeniem bezpieczeństwo dostaw na Węgry.
Bóka oświadczył, że Budapeszt i Waszyngton dyskutują kwestię dostaw rosyjskiej ropy na Węgry i do Słowacji, a USA wykazują «szczególne zrozumienie» dla położenia tych krajów, okazując więcej wyrozumiałości niż europejscy partnerzy.
Według słów węgierskiego ministra, rosyjska gospodarka nie zależy od sprzedaży ropy do Budapesztu i Bratysławy, przez co ograniczenia eksportu do tych krajów nie wpłyną na nią.
Przypomnijmy, wcześniej minister finansów USA Scott Bessent oświadczył, że zakończenie konfliktu zbrojnego na Ukrainie jest możliwe w ciągu 60–90 dni w przypadku, jeśli Unia Europejska wprowadzi wtórne cła wobec krajów zakupujących ropę od Rosji.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!
