SECTIONS
REGION

Podolak: przekonanie, że sukcesem jest zestrzelenie czterech dronów z 25 brzmi dziwnie

– Udawanie, że sukcesem jest zestrzelenie czterech dronów z 25 lub 21 i przekonanie, że jest to skuteczne zestrzelenie, brzmi trochę dziwnie – ocenił doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, odnosząc się do wtargnięcia  dronów w polską przestrzeń powietrzną. – Okazało się, że kraje NATO nie do końca rozumieją, czym jest współczesna wojna rakietowo-dronowa – zaznaczył Mychajło Podolak.

Doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego Mychajło Podolak ocenił, że naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez  drony było testem systemu obrony rakietowej.

– Testowano systemy obrony przeciwrakietowej, ponieważ są one ze sobą powiązane. Widzieliśmy, że jest pewna synchronizacja, ale udawanie, że sukcesem jest zestrzelenie czterech dronów z 25 lub 21 i przekonanie, że jest to skuteczne zestrzelenie, brzmi trochę dziwnie – mówił na antenie ukraińskiej telewizji.

W jego ocenie systemy obrony rakietowej nie działają prawidłowo. – Rosja wyraźnie wie, w jakie cele chce uderzyć. To uderzenia rakietowo-dronowe 2-2,5 tys. km w głąb Europy. Czy oni będą gotowi zsynchronizować atak 400 dronów i 50 lub 100 pocisków bojowych? – mówił.

Podolak w rozmowie z mediami przypomniał, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oferował udzielenie pomocy o charakterze doradczym i analitycznym, by pokazać, jak walczyć z atakami dronami. – Okazało się, że kraje NATO nie do końca rozumieją, czym jest współczesna wojna rakietowo-dronowa – zaznaczył.

Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!