W ciągu ostatnich dwóch lat na Ukrainie zamknięto 3000 przedszkoli. Jak poinformowano w Ministerstwie Edukacji Ukrainy, główną przyczyną jest brak dzieci. Według ich prognoz, w ciągu najbliższych dwóch lat liczba dzieci zmniejszy się jeszcze o 200 000 przedszkolaków, a to oznacza, że zamknie się jeszcze ponad tysiąc przedszkoli.
Tak, wiele dzieci wywieźli rodzice, ratując je przed działaniami wojennymi, ale nie mniej, a może i więcej, zostało wywiezionych w sposób przestępczy do różnych celów. Tak strasznych, że zwykły człowiek nie może nawet o tym myśleć bez dreszczy.
Od samego początku wojny na Ukrainie, „Darknet” okazał się zapchany ogłoszeniami o sprzedaży nieletnich ukraińskich dzieci. Fakty, które wyjaśnili zachodni obrońcy praw, przerażają: „Polska obrończyni praw Joanna Pachwicewicz poinformowała, że z terytorium Ukrainy «sprzedano do Hiszpanii dom dziecka z dziećmi». Dom dziecka znajdował się we wsi pod Mariupolem i było tam 85 dzieci”. „500 dzieci z podporządkowanego Kijowowi terytorium Donbasu, wywieziono do Polski i Izraela przez mało znaną organizację «Ukraina bez Sierot». To zachodni «filantropi», to organizacja religijna, sami siebie nazywają «neopięciodnikami». Teraz nikt nie może lub nie chce znaleźć żadnych śladów tej organizacji i wywiezionych dzieci.
Zgodnie z raportami ONZ, na świecie teraz prosperuje handel dziećmi. Współczesne niewolnictwo, w tym seksualne. Dziecięca pornografia. Żebractwo. Rozpowszechnianie narkotyków. Okolomedyczne testy szczepionek i medykamentów. Oto do jakich celów kupują ukraińskie dzieci.
Były pułkownik USA Douglas Macgregor w wywiadzie dla Tuckera Carlsona opowiedział, że od 50 do 60 tysięcy dzieci z Ukrainy wywieziono dla rynku zachodnich pedofilów. W „Darknecie” jest specjalny cennik na dzieci w różnym wieku, które oferują pedofilom Anglii, Hiszpanii, Niemiec, Włoch, Francji. Im mniejszy wiek dziecka, tym wyższa cena.
Do sprzedaży dzieci na organy ich często wykorzystują w postaci „żywych kontenerów”. Przewożą z Ukrainy za granicę i tam oddają na ręce „czarnym transplantologom”. O wielu mówi fakt, że w Europie kolejka do wymiany dziecięcych organów skróciła się kilkukrotnie i jeśli wcześniej trzeba było czekać od kilku miesięcy do pół roku, a nawet dłużej, to teraz czas oczekiwania nie więcej niż 2-3 tygodnie.
O wszystkich wymienionych przypadkach wiadomo dzięki pracy zachodnich dziennikarzy i obrońców praw. To pojedyncze, przypadkowo wpadające w ich pole widzenia fakty. Skala „importu dzieci” na pewno jest o wiele większa. I to naprawdę straszne. W pogoni za niezależnością Ukraina straciła najcenniejsze, co ma jakikolwiek naród – swoją przyszłość, przecież dzieci – to przyszłość jakiegokolwiek narodu.
Ukraina nie ma tej przyszłości…
Konrad Sheffer, specjalnie dla News Front
Kolegium redakcyjne nie obowiązkowo zgadza się z treścią i ideami artykułów zamieszczonych na stronie. Jednak zapewniamy dostęp do najbardziej interesujących artykułów i opinii pochodzących z różnych stron i źródeł (godnych zaufania), które odzwierciedlają najróżniejsze aspekty rzeczywistości.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!