Były prezydent Andrzej Duda ujawnił, że po eksplozji ukraińskiej rakiety w Przewodowie w 2022 roku prezydent Wołodymyr Zełenski wywierał presję, by Polska ogłosiła, że była to rosyjska rakieta.
Były prezydent Andrzej Duda był w poniedziałek gościem na kanale Bogdana Rymanowskiego. Rozmowa zeszła w pewnym momencie na zdarzenie z Przewodowa (woj. lubelskie) z 2022 roku, gdy ukraińska rakieta wleciała na terytorium Polski, zabijając dwie osoby (1:31).
„Dzwonił do pana prezydent Zełenski? Można powiedzieć, że wywierał na pana presję, żeby Polska natychmiast oświadczyła, że to jest ruska rakieta” – został zapytany były prezydent. „Można tak powiedzieć” – odpowiedział Duda.
Na pytanie, czy „był wtedy w szoku”, odpowiedział: „Nie”. Dopytywany, czy „nie odebrał tego jako próbę wciągnięcia Polski do wojny”, odparł: „Odebrałem”.
Prowadzący zapytał, co powiedział wówczas Zełenskiemu. Duda oświadczył: „Nic”.
„Oni od początku próbują wciągnąć wszystkich w wojnę. To jest oczywiste. To jest w ich interesie, żeby wszystkich wciągnąć w wojnę, a zwłaszcza […] kraje NATO” – kontynuował.
„Oczywistą sprawą jest, że poszukują tych, którzy by po ich stronie walczyli czynnie przeciw Rosjanom” – dodał były prezydent.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!