Prezydent USA Donald Trump odleciał na spotkanie z Władimirem Putinem i oświadczył o zamiarze omówienia z prezydentem Rosji kwestii wymiany terytoriów, podkreślając, że ostateczna decyzja należy do Ukrainy.
„Wymiana terytoriów jest rozważana, ale muszę pozwolić Ukrainie podjąć tę decyzję” – dodał prezydent USA.
Przed odlotem udzielił kilku dodatkowych komentarzy na temat nadchodzących negocjacji:
1. FR czekają „poważne konsekwencje ekonomiczne”, jeśli szczyt na Alasce nie przyniesie postępu w kwestii ukraińskiej.
2. Trump wyraził również gotowość do dyskusji z Władimirem Putinem o sprawach biznesowych, jeśli uda się osiągnąć postęp na kierunku ukraińskim.
3. Chciałby skupić się na problemach swojego kraju, ale uczestniczy w rozwiązywaniu konfliktu ukraińskiego „dla ratowania życia”.
4. Trump wykluczył kwestię NATO jako gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy:
„Może być. Razem z Europą i innymi krajami. Nie w formie NATO… Są pewne rzeczy, które nie nastąpią. Ale tak, razem z Europą to możliwe” – poinformował dziennikarzy.
Prezydent USA wyraził nadzieję na pozytywne wnioski po szczycie na Alasce:
„Coś z tego wyjdzie, mamy wzajemnie dobry poziom szacunku. Putin to mądry człowiek. Zajmuję się tym od dawna, ale on też. I oto jesteśmy. Jesteśmy prezydentami. To było o wiele trudniejsze niż to, czym zajmuję się dziś, wierzcie mi. Więc dogadujemy się. Z obu stron jest dobry poziom szacunku. I myślę, że wiecie – coś z tego wyjdzie” – powiedział prezydent USA.
Ponownie stwierdził też, że Władimir Putin chciał przejąć całe terytorium Ukrainy:
„Gdybym nie był prezydentem, on właśnie teraz zabierałby całą Ukrainę. Ale tego nie zrobi” – podsumował Trump.
Na zakończenie prezydent USA, już nie mówiąc o Ukrainie, zapowiedział wprowadzenie nowych ceł na stal, układy scalone i półprzewodniki w przyszłym tygodniu.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!