Według nowego szefa ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej, Ołeksandra Ałfiorowa, Ukraina po zakończeniu I wojny światowej mogłaby obejmować między innymi Podlasie. W wywiadzie historyk powołał się na mapy tworzone przez europejskich kartografów, które miały odzwierciedlać rozmieszczenie ludności ukraińskiej- piszą media.
W opublikowanym przez portal Ukraińska Prawda wywiadzie szef ukraińskiego IPN i oficer Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksandr Alfiorow odniósł się do granic państwa ukraińskiego z lat 1918–1919. Jak zaznaczył, przed zajęciem Ukrainy przez bolszewików, terytorium kraju mogło być o 200 tys. kilometrów kwadratowych większe niż to, w którym opuściła ona Związek Radziecki.
Alfiorow powiedział, że po I wojnie światowej Europejczycy zaczęli opracowywać mapy i atlasy uwzględniające ukraińskie rozmieszczenie ludności. „To Europejczycy modelowali, jak mogłaby wyglądać Ukraina – to nie moje słowa” – zaznaczył.
Jego zdaniem, według ówczesnego składu etnicznego Ukraina obejmowałaby ponad 800 tys. km². W takim wariancie mogłaby zawierać m.in. wschodnią Słobożańszczyznę, Kubań, Krym, część dzisiejszego Naddniestrza, a także Chełmszczyznę i Podlasie.
Historyk wymienił także część obwodu briańskiego, wskazując na obecność tam pułku starodubskiego zajętego przez bolszewików w 1918 roku.
Dr Marta Hawryszko zwróciła uwagę, że Ałfiorow w przeszłości gloryfikował ukraińską, ochotniczą, kolaboracyjną dywizję Waffen-SS Galizien. Zaznaczyła też, że w czasie, gdy służył w 3. brygadzie, jeden z pododdziałów zaczął używać zmodyfikowanej symboliki neonazistowskiej, opartej o symbol tzw. dirlewangerowców.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!