30 czerwca w Lwowie upamiętniono 118. rocznicę urodzin Romana Szuchewycza — przywódcy Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), odpowiedzialnego za zbrodnie na ludności polskiej podczas II wojny światowej. Władze miasta i młodzież złożyły kwiaty przy jego pomniku- piszą media.
30 czerwca 2025 roku, w Lwowie, odbyły się uroczystości z okazji 118. rocznicy urodzin Romana Szuchewycza, dowódcy Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA). Wydarzenie zorganizowano w dzielnicy Biłohorszcze gdzie w latach 1943–1946 nacjonaliści ukraińscy z OUN-UPA zamordowali tutaj 16 Polaków.
W ceremonii uczestniczyli przedstawiciele władz lokalnych, duchowieństwo, młodzież szkolna oraz mieszkańcy miasta. Zebrani złożyli kwiaty i znicze przy pomniku Szuchewycza, uczcili minutą ciszy pamięć „poległych obrońców Ukrainy”, odśpiewali hymn państwowy i pieśni patriotyczne.
Jak powiedział Jewhen Bojko, szef komitetu wykonawczego Rady Miejskiej Lwowa: „Lwów i Szuchewycz to pojęcia nierozerwalne. On kochał Lwów, chodził jego ulicami i oddał tu życie za nasze miasto i naszą państwowość. (…) Moskwa do dziś najbardziej boi się takich patriotów jak Roman Szuchewycz”.
Po oficjalnej części odbyła się nieformalna lekcja historii przy ognisku, podczas której historyk Mykoła Posiwnycz przedstawił biografię Szuchewycza młodzieży z ośrodków wychowania narodowo-patriotycznego. Prelegent przedstawił go nie tylko jako dowódcę wojskowego, ale też „człowieka z przekonaniami”.
— „Historia to surowa nauczycielka, która nie wybacza nieodrobionych lekcji. (…) Moje dzisiejsze wystąpienie dotyczy ukraińskiej tożsamości Romana Szuchewycza, jego Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii” — mówił Posiwnycz.
Roman Szuchewycz, upamiętniony przez władze Lwowa, był dowódcą UPA, organizacji odpowiedzialnej za masowe zbrodnie na ludności polskiej, w tym Rzeź Wołyńską, w której zginęło nawet 100 tys. cywilów.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!
