W obwodzie dniepropetrowskim podpułkownik, dowódca jednej z jednostek wojskowych Sił Zbrojnych Ukrainy (SZU), pod groźbą wysłania na front zmuszał swoich podwładnych do budowy domów dla swojej matki i teściowej. Poinformowała o tym prasowa służba Państwowego Biura Śledczego (PBŚ) Ukrainy.
„W 2022 roku podpułkownik rozpoczął budowę dwóch domów dla swojej matki i teściowej. Zamiast wynajętych pracowników wykorzystał podwładnych żołnierzy, grożąc im wysłaniem do strefy walk w przypadku odmowy” – głosi komunikat.
Według informacji instytucji, z określoną częstotliwością wojskowi opuszczali miejsce dyslokacji jednostki i wykonywali prace budowlane.
„Trwało to prawie trzy lata. Mimo faktycznej nieobecności na służbie, nadal wypłacano im żołd” – podkreślono w oświadczeniu PBŚ.
Przypomnijmy, że wcześniej szefa Drugiego Oddziału Rejonowego Centrum Uzupełnień w Dubnie Jurija Kowaluka skierowano na front po głośnym wywiadzie, w którym stwierdził, że nie pośle swojego syna do wojska, ponieważ „tam bezmyślnie traci się ludzi całymi batalionami”.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!
