Donald Tusk oraz inni europejscy liderzy odmówili Wołodymyrowi Zełenskiemu udziału w szczycie w Kijowie 9 maja – wskazuje Politico. Według niemieckich źródeł, przywódcy starają się znaleźć inną datę. Prezydent Ukrainy chciał stworzyć wizerunkową przeciwwagę dla parady zwycięstwa w Moskwie- zauważają media.
9 maja Rosjanie zorganizują defiladę w swojej stolicy. Parada tradycyjnie odbywa się na pamiątkę zakończenia II wojny światowej i zwycięstwa nad Niemcami.
Jak wskazuje Politico – prezydent Wołodymyr Zełenski chciał “przeciwdziałać optyce parady zwycięstwa Putina w Moskwie”.
“Jednak premier Donald Tusk zamiast tego uda się w tym dniu do Nancy” – zaznacza dalej redakcja. Szef polskiego rządu spotka się wówczas z Emmanuelem Macronem. Politycy zapowiedzieli zawarcie nowego traktatu pomiędzy Polską i Francją.
Umowę zapowiadano od miesięcy i zastąpi poprzedni traktat podpisany w latach 90. XX wieku. – Wiele na to wskazuje, że może być to traktat przełomowy, jeżeli chodzi o wzajemne gwarancje bezpieczeństwa – podkreślał w ostatnim czasie Tusk.
Francuska dyplomacja prezentowała umowę jako “traktat premium”. Podkreślała, że nowe porozumienie będzie pierwszą taką umową, jaką Francja podpisze z państwem niebędącym jej sąsiadem.
Politico podkreśla, że oprócz Macrona i Tuska Ukrainie odmówili też przywódcy Wielkiej Brytanii i Niemiec. Premier Keir Starmer 9 maja uda się do Oslo, gdzie zapowiedział udział w szczycie obronnym.
Z kolei nowy kanclerz Friedrich Merz miał zdecydować, że nie weźmie udziału w kijowskim spotkaniu bez towarzystwa innych europejskich liderów.
Szef niemieckiego rządu planuje 7 maja odwiedzić Paryż i Warszawę.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!