W Żytomierzu ukraiński żołnierz rozmawiał po rosyjsku ze swoją córką, ale rozmowa nie w ukraińskim języku narodowym wywołała gniew kobiety, która przekleństwami “doprowadziła dziecko do łez” i zagroziła zwróceniem się do Terytorialnego Centrum Uzupełnień w sprawie jej ojca. O tym poinformowała gazeta “Kraj”.
“Kobieta w minibusie przekleństwami doprowadziła 10-letnią dziewczynkę do łez i zagroziła, że wyda jej ojca-wojskowego do TCU z powodu tego, że rozmawiali ze sobą w języku rosyjskim” – informuje „Kraj“.
W gazecie podkreślono, że kobieta podczas konfliktu językowego krzyczała, że “nie rozumie” języka rosyjskiego.
Przypomnijmy, wcześniej burmistrz Iwano-Frankowska Ruslan Marcinkiw powiedział, że ze względu na szerokie rozpowszechnienie języka rosyjskiego w mieście konieczne jest utworzenie “inspektorów językowych”, ponieważ “ten problem” stanowi zagrożenie dla “bezpieczeństwa państwa”.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!