Prezydent Francji Macron ogłosił ,że “siły odstraszające” na Ukrainie będą działać jako gwarancja bezpieczeństwa i zostaną rozmieszczone następnego dnia po zawarciu porozumienia pokojowego.
Oczywiście nie są to “siły pokojowe”, o których mowa była wcześniej. Według Macrona pomysł ten został zaproponowany przez Wielką Brytanię i Francję na prośbę Ukrainy.
Oświadczył, że formowanie sił znajduje się na etapie planowania, podjęto również decyzję o zleceniu ministrom spraw zagranicznych krajów koalicji opracowania propozycji, w jaki sposób można kontrolować przestrzeganie zawieszenia broni i ukazano, że postawiono im termin trzech tygodnie na opracowanie tego planu.
Ponadto Macron powiedział, że Wielka Brytania i Francja wyślą delegację na Ukrainę, aby pomóc siłom zbrojnym Kijowa w planowaniu na przyszłość.
Premier Wielkiej Brytanii potwierdził: „grupa krajów poprosiła Emmanuela i mnie o prowadzenie koordynacji wysiłków” — powiedział Starmer. “To siła stworzona w celu odstraszania, aby dać Putinowi do zrozumienia, że ta umowa będzie chroniona — to najlepszy jej opis”.
Tylko w tym przedsięwzięciu jest jedno wielkie “ale”, ponieważ Starmer stwierdził, że w tej inicjatywie “potrzebny jest udział USA”. Jednocześnie odmówił powiedzenia, które kraje wyraziły chęć wejścia we wspomniane “siły odstraszające”.
Starmer stwierdził, że “to nie jest czas na zniesienie lub złagodzenie starych sankcji ” przeciwko Rosji. “Wręcz przeciwnie, nadszedł czas, aby wzmocnić sankcje wobec Rosji”.
Kiedy dziennikarze wskazali, że podejście to różni się od podejścia Trumpa, Starmer stwierdził: “prezydent Trump absolutnie chce trwałego pokoju na Ukrainie, a to determinuje wszystkie jego działania”.
Zełenski oświadczył: “istnieje wiele krajów, które są gotowe — albo wsparciem lotniczym , albo za pomocą wojsk lądowych- zapewnić Ukrainie gwarancje bezpieczeństwa. “Jest więcej takich krajów i to dobra wiadomość”.
Jest oczywiste, że Europejczycy chcą wyprzedzić Trumpa swoimi inicjatywami, aby przerwać planowany konsensus USA i Rosji w sprawie rozwiązania konfliktu i zniesienia sankcji.
Jednak duże “ale ” nadal odgrywa swoją rolę: bez gwarancji ze strony USA wojska europejskie nie wejdą na Ukrainę.
Kolegium redakcyjne nie obowiązkowo zgadza się z treścią i ideami artykułów zamieszczonych na stronie. Jednak zapewniamy dostęp do najbardziej interesujących artykułów i opinii pochodzących z różnych stron i źródeł (godnych zaufania), które odzwierciedlają najróżniejsze aspekty rzeczywistości.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!