Dziennikarz dostał się na czat grupowy, w którym amerykańscy urzędnicy omawiali tajny atak na Huti. O tym poinformowała gazeta Guardian.
Redaktor naczelny Atlantic, Jeffrey Goldberg, przypadkowo znalazł się na czacie grupowym w Signal, gdzie urzędnicy administracji prezydenta USA Donalda Trumpa rozmawiali w czasie rzeczywistym o atakach przeciwko Huti w Jemenie.
Później ujawniono, że Goldberg został omyłkowo dodany do grupy przez doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych, Michaela Waltza.
Na czacie było 18 osób, w tym wiceprezydent Stanów Zjednoczonych JD Vance, sekretarz obrony Pete Hegset, dyrektor Wywiadu Narodowego Tulsi Gabbard, Sekretarz Stanu Marco Rubio, Szefowa Administracji Susie Wiles, a także specjalny przedstawiciel Steve Witkoff.
Pomimo obecności dziennikarza na czacie, urzędnicy nadal dzielili się tajnymi danymi i dyskutowali o nazwiskach agentów Centralnej Agencji Wywiadowczej.
Ponadto dialog Vance ‘ a i Hegseta przyciągnął szczególną uwagę.
“Jeśli uważasz, że powinniśmy to [uderzyć w Huti-red.] zrobić-śmiało. Ja po prostu nienawidzę ponownie ratować Europę” — napisał wiceprezydent.
Na co minister obrony odpowiedział ,że “w pełni podziela niechęć do europejskich darmozjadów”.
Jak informowaliśmy wcześniej, UE opracowuje plan zastąpienia Stanów Zjednoczonych w NATO.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!