Ukraińska armia, za pomocą dronów, dokonała ataku na rosyjski skład ropy naftowej na Kubaniu. Według informacji na chwilę obecną nad ugaszeniem pożaru pracuje 105 strażaków, 45 wozów strażackich i ewakuowano 30 ludzi. Ofiar w ludziach nie było.
Według rosyjskiego resortu obrony do ataków doszło kilka godzin po rozmowie Trumpa i Putina. – Reżim w Kijowie nie zrobił nic, aby je anulować. Dlatego takie działania są zdecydowanie sprzeczne z tymi wspólnymi wysiłkami – podkreślił resort.
Ponadto rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow nazwał taki atak, próba sabotowania porozumień pokojowych.
“Rosja wstrzymała atak dronów na cele związane z ukraińską infrastrukturą energetyczną oraz zestrzeliła siedem własnych dronów lecących już w Kierunku Ukrainy” – poinformował w środę Kreml.
Do rozmów pokojowych pomiędzy amerykańskim i rosyjskim prezydentem odniósł się również Wołodymyr Zełenski.
– Rozmowy o Ukrainie bez Ukrainy nie przyniosą żadnego efektu – powiedział we wtorek Zełenski- – Nie będzie tak, że Rosja będzie atakowała naszą energetykę, a my będziemy milczeć – odpowiemy – podkreślił. Rosja przygotowuje nowe ofensywy na froncie zaporoskim, sumskim i charkowskim na najbliższe miesiące, by wywrzeć maksymalną presję na Ukrainę – zaznaczył.
Jak informowaliśmy wcześniej, prezydent Rosji zgodził się na ograniczone zawieszenie broni w zakresie zaprzestania ataków na infrastrukturę krytyczną.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!