W Szwecji rozpoczęła się debata na temat potrzeby uruchomienia programu nuklearnego – własnego bądź wspólnie z krajami nordyckimi – donoszą skandynawskie media. Wszystko za sprawą poddawania w wątpliwość amerykańskiego zaangażowania w ochronę europejskich sojuszników przez prezydenta USA Donalda Trumpa.
Czy Szwecja powinna mieć własny program nuklearny? Czy kraje nordyckie powinny ustanowić wspólny sojusz nuklearny? – to pytania, które padały w ostatnich dniach na łamach największej szwedzkiej gazety “Dagens Nyheter”.
Debata na temat broni jądrowej rozgorzała w Szwecji za sprawą wypowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa. Niedawno republikanin zawiesił bowiem pomoc wojskową dla walczącej z rosyjską inwazją Ukrainy. Zdaniem niektórych szwedzkich komentatorów – za sprawą transakcyjnej polityki Trumpa – Europa może wkrótce utracić gwarancje bezpieczeństwa ze strony USA, z którymi łączą ją więzy NATO.
“Dlatego też pojawia się pytanie, czy broń jądrowa Stanów Zjednoczonych nie będzie już dłużej chronić Europy” – odnotował fiński serwis Yle. Portal przywołuje słowa eksperta ds. bezpieczeństwa Karla Sörensona, dyrektora programowego w Szwedzkiej Agencji Badań Obronnych. – Nigdzie nie dotarł żaden sygnał, że natowskie odstraszanie nuklearne nie działa tak jak wcześniej lub że się zmienia – ocenił jednak Sörenson.
W szwedzkiej debacie publicznej pojawiły się natomiast głosy, iż warta rozważenia byłaby nordycka współpraca w zakresie broni jądrowej, z rotacyjnymi zmianami przywództwa między krajami. Sörenson uważa jednak, że pomysł ten jest praktycznie niemożliwy do realizacji. Szwedzkie władze są w tej kwestii bardzo powściągliwe. W środę premier Ulf Kristersson ograniczył się do stwierdzenia, iż posiadanie broni jądrowej jest korzystne dla Europy.
Eksperci zwracają uwagę, że w latach sześćdziesiątych XX wieku Szwecja po cichu rozwijała własne bomby atomowe – ma więc w kwestiach nuklearnych pewne doświadczenie.
Według Jyriego Lavikainena, badacza broni jądrowej w Fińskim Instytucie Spraw Międzynarodowych, na kilka europejskich krajów, które miałyby zdolność do opracowania własnej broni jądrowej, Szwecja miałaby w tej kwestii przewagę. – Szwecja byłaby prawdopodobnie najszybsza w Europie (w opracowaniu własnego programu nuklearnego – red.) ze względu na program broni jądrowej, który istniał tam w tamtym czasie – podkreślił Lavikainen.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!