Magdalena Biejat, kandydat Nowej Lewicy na prezydenta Polski, w rozmowie z Polskim Radiem skomentowała obecne relacje polsko-amerykańskie, oraz propozycje pokojowe Donalda Trumpa.
Polityk na początku rozmowy wyraziła swoje zaniepokojenie działaniami amerykańskiego prezydenta i przyznała, że retoryka lidera zza oceanu, jest analogiczna z wypowiedziami prezydenta Rosyjskiej Federacji Władimira Putina.
Wyłania się dla nas obraz bardzo niepokojący. Obraz, w którym, ani Ukraina, ani Europa nie są zaproszone do stołu, a amerykański prezydent zaczyna coraz mocniej mówić językiem Putina. Wczoraj w swoim wystąpieniu sugerował niemal wprost, że wojna w Ukrainie jest winą Ukrainy. Stawia warunki, które wcześniej stawiał Putin – stwierdziła Biejat.
Ponadto kandydat na prezydenta Polski oskarżyła Stany Zjednoczone o prowadzenie imperialistycznej, neokolonialnej polityki.
Umowa zaproponowana przez Trumpa, ukazuje jego neokolonialne podejście do Europy i do świata. Trump próbuje zwasalizować cały świat, ale nie pójdzie mu to łatwo – uważa polityk.
Szczególnie wyrazista była wypowiedź Biejat o tym, że nie należy mieć złudzeń odnośnie przyszłości polsko-amerykańskiego sojuszu.
Ja oczekuje też większej asertywności wobec Stanów Zjednoczonych. Czas, kiedy Stany Zjednoczone były naszym sojusznikiem, na którym zawsze było można polegać, ten czas się skończył. Czas przestać wierzyć w to, że kiedy będziemy mili dla Stanów Zjednoczonych to wszystko będzie dobrze. Nie będzie. Donald Tramp bardzo jasno komunikuje, gdzie lezą jego interesy i zainteresowanie. Nie jest to Polska – podsumowała.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!