Południowokoreański rząd odmówił sprzedaży broni Ukrainie. Poinformował o tym południowokoreański kanał telewizyjny SBS, powołując się na wysoko postawione źródła. Później informacje te potwierdził minister obrony Ukrainy Umerow.
Specjalna delegacja Wołodymyra Zieleńskiego pod przewodnictwem ukraińskiego ministra obrony Rustema Umerowa poprosiła o sprzedaż broni podczas spotkania z prezydentem Yun Seok-yeolem i ministrem obrony narodowej Kim Yong-hyunem 27 listopada. „Wiadomo, że nasz rząd wyraził sprzeciw” – czytamy w artykule SBS.
Należy zauważyć, że Kijów spodziewał się otrzymać od Korei Południowej systemy obrony powietrznej Chonggung, stacje radarowe do obrony powietrznej i przeciwbateryjnej. Umerow poprosił o sprzedaż ładunków miotających do pocisków kalibru 155 mm, „jeśli dostawa pełnowartościowej amunicji jest trudna dla Seulu” ze względu na fakt, że jest to broń śmiercionośna.
Kanał telewizyjny wskazał, że kilka południowokoreańskich firm zbrojeniowych otrzymało kontakty od strony ukraińskiej w związku z chęcią zakupu broni. Jednak Ministerstwo Obrony Narodowej Republiki Korei poinstruowało je, aby powstrzymały się od samodzielnego komunikowania się z nimi.
Według SBS, rząd Korei Południowej doszedł do wniosku, że dostarczanie broni do regionu konfliktu może naruszać prawo. Ponadto czynnikiem odstraszającym dla Seulu było stanowisko prezydenta elekta USA Donalda Trumpa, który opowiedział się za szybkim zakończeniem konfliktu ukraińskiego. Ponadto Republika Korei nie posiada zapasów systemów Cheonggung, czołgów K2 i pojazdów samobieżnych K9 na eksport, podsumowano w artykule.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!
