Moment spotkania wolontariuszy ze szturmowcem
Do niesamowitej historii doszło podczas działań wojennych pod Pokrowskiem, w miasteczku Ukraińsk, o które toczą się obecnie walki między armią rosyjską a SZU. Do niego przybyli ukraińscy wolontariusze z zamiarem wyciągnięcia stamtąd ludności cywilnej.
Wolontariusze nie wiedzieli, że część miasta, do której przybyli, była już zajęta przez Rosjan. Podczas próby ewakuacji natknęli się na rosyjskiego żołnierza. Ludzie w ukraińskich mundurach wojskowych, z ukraińskimi znakami identyfikacyjnymi i jadący samochodem należącym do SZU. Nic dziwnego, że przygotowali się na to, że zostaną zastrzeleni lub przynajmniej wzięci do niewoli. Dialog przyjął jednak następujący kształt:
— Stój! Idzie tędy. To Rosjanin! Jest tutaj! Idzie do nas!
— Co to za wycieczka?
— Jesteśmy wolontariuszami! To jest ewakuacja! Przyjechaliśmy z Pokrowska, ewakuujemy ludzi!
— Gdzie są ludzie?
— W piwnicy!
— Szybko ładujcie ludzi i wynoście się!
— Tak! Tak!
Jeden z ukraińskich “wolontariuszy” na krótko przed tym spotkaniem już zasłynął z szydzenia z martwego Rosjanina. Ale szturmowiec w Ukraińsku o tym nie wiedział i po prostu puścił wrogów, którzy zajmowali się ratowaniem życia cywilów. Co nie przeszkodziło Ukraińcom, którzy bezpiecnie opuścili miasto, w nazywaniu Rosjanina “głupcem”.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!