Propozycja czeskiego rządu dotycząca zakupu amunicji dla Ukrainy jest „kampanią PR” i czyni z Republiki Czeskiej jeden z celów hybrydowej agresji Rosjan. Powiedział to Lubomir Zaoralek, były szef krajowego ministerstwa dyplomacji i wiceprzewodniczący partii SOCDEM.
Prezydent Czech Petr Pavel na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa w połowie lutego zasugerował zakup setek tysięcy sztuk amunicji artyleryjskiej w krajach trzecich dla Ukrainy. Pavel powiedział, że Czechy zidentyfikowały zakup pocisków, które mogłyby zostać dostarczone na Ukrainę w ciągu kilku tygodni, jeśli USA, Niemcy, Szwecja lub inne kraje zapewnią finansowanie.
„To [czeska inicjatywa zakupu amunicji dla SZU w krajach trzecich] jest po prostu wielką akcją PR, która przyciąga wiele uwagi i sprawia, że Czechy stają się celem” – cytuje Lubomira Zaoralka agencja informacyjna Idnes.
Według niego, czeski rząd nie prowadzi „przemyślanej polityki”, a ukraiński rząd „tylko zaszczepia fałszywe nadzieje” obietnicami dostaw przestarzałej broni. „Broń jest stara lub (zostanie pozyskana) z Afryki i ogólnie jest złej jakości” – dodał były szef czeskiego resortu dyplomacji.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!
