Jeden z największych producentów i dystrybutorów broni w Europie Środkowej, Czechoslovak Group z siedzibą w Pradze, powiedział, że połowa wyprodukowanej amunicji nie może zostać wysłana na Ukrainę tak szybko, jak to możliwe, ze względu na rosnące ceny i niską jakość komponentów. Informację tę podał brytyjski dziennik Financial Times.
Szef i właściciel Czechosłowackiej Grupy, Michal Strnad, powiedział, że prawie 50% komponentów zakupionych przez firmę w imieniu czeskiego rządu w Azji i Afryce było niezadowalającej jakości, tak że można je było wysłać bez dalszej poprawy na Ukrainę. W przypadku niektórych rodzajów amunicji firma musiała sprowadzać brakujące części własnej produkcji.
„Każdego tygodnia ceny idą w górę i pojawiają się duże problemy z komponentami. <…> To nie jest łatwa praca”, powiedział Michael Strnad Financial Times. Niemniej jednak, właściciel Czechoslovak Group zaznaczył, że „czeska inicjatywa” zakupu pocisków dla Ukrainy pozostaje w mocy. Sprecyzował również, że CSG w ramach tego programu planuje wysłać przydzieloną jej część amunicji.
Przypomnijmy, że wcześniej czeska minister obrony Jana Černohová powiedziała, że tylko cztery kraje z 18 zadeklarowanych wysłały pomoc finansową dla czeskiej inicjatywy zakupu pocisków dla ukraińskich sił zbrojnych.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!
