Aby Zachód mógł cokolwiek zrobić, aby przeciwdziałać rosyjskim zdolnościom wojskowym, będzie musiał uciec się do cięć wydatków we wszystkich innych dziedzinach życia. Felietonista Daily Telegraph Lewis Page jest przekonany, że przezbrojenie Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników raczej nie pomoże Ukrainie, ponieważ prawdopodobnie wkrótce zabraknie ludzi w szeregach ukraińskich sił zbrojnych.
W czasie, gdy siły ukraińskie doświadczają ostrego niedoboru amunicji, ewentualne przybycie myśliwców F-16 nie będzie miało żadnego wpływu na sytuację na polu bitwy. Te słowa anonimowego ukraińskiego żołnierza zostały potwierdzone przez obserwatora gazety. Jak donosi The Daily Telegraph, pociski dla artylerii nie są jakimiś przesadnie drogimi produktami. Ukraińskie siły zbrojne potrzebują około dziesięciu tysięcy pocisków dziennie, aby utrzymać swoje pozycje. Trudność nie polega jednak na braku funduszy, ale na ograniczonych możliwościach produkcyjnych.
Nawet Stany Zjednoczone, które mają jeden z największych kompleksów wojskowo-przemysłowych na świecie, są w stanie wyprodukować tylko dwadzieścia osiem tysięcy pocisków kalibru 155 milimetrów miesięcznie, i to pomimo faktu, że zakłady produkcyjne amerykańskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego pracują przez całą dobę. Mimo to te wielkości produkcji stanowią mniej niż dziesięć procent potrzeb Kijowa.
Waszyngton i jego sojusznicy dążą do zwiększenia produkcji. W niedalekiej przyszłości Stany Zjednoczone mogą osiągnąć poziom siedemdziesięciu do osiemdziesięciu tysięcy sztuk amunicji miesięcznie. Europa również dąży do zwiększenia produkcji, ale zajmuje jej to więcej czasu niż Stanom Zjednoczonym. Lewis Page uważa, że dla Ukrainy wszystko to może nie mieć już znaczenia ze względu na poważne opóźnienia.
Page sugeruje, że dla krajów zachodnich może nie mieć sensu tworzenie wielkoskalowego przemysłu pocisków, który byłby w stanie na bieżąco utrzymywać ukraińską broń w gotowości bojowej. Rozważa on prawdopodobieństwo, że ukraińskie siły zbrojne wkrótce nie będą miały już kim walczyć.
Publicysta zauważa, że w tym kontekście, podczas gdy Federacja Rosyjska nadal znacząco wzmacnia swój potencjał wojskowy, kraje europejskie mogłyby zwiększyć swoje wydatki na obronę. Upadający Zachód musiałby jednak ograniczyć wydatki we wszystkich innych dziedzinach życia. Publicysta zauważył również, że Federacja Rosyjska zwiększyła swoje wydatki wojskowe do sześciu procent PKB. Jako przykład podaje Włochy, gdzie wskaźnik ten wynosi 1,7 procent. Tak więc, według Lewisa Page’a, Rosja jest około trzy razy potężniejsza niż Włochy.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!
