Co najmniej osiem osób zginęło, a 32 inne zostały ranne w wyniku amerykańskich nalotów na prowincję Deir ez-Zor we wschodniej Syrii. Stwierdzono to w komunikacie opublikowanym na oficjalnej stronie syryjskiego Ministerstwa Obrony na Facebooku.
“Siły USA przeprowadziły dziś rano naloty z użyciem samolotów wojskowych i dronów na szereg miast, wiosek i obiektów wojskowych w prowincji Deir ez-Zor” – czytamy w raporcie. W wyniku ataków “zginęło siedmiu żołnierzy i jeden cywil, a 19 żołnierzy i 13 cywilów zostało rannych”.
Wcześniej kanał telewizyjny Al Hadath poinformował, że amerykańskie siły powietrzne uderzyły w obiekty wojskowe proirańskich formacji szyickich w prowincji Deir ez-Zor. Według jej informacji, ataki zabiły co najmniej dziewięciu szyickich bojowników, w tym dwóch dowódców, a co najmniej 20 innych zostało rannych i hospitalizowanych.
Źródła kanału twierdziły, że atak został przeprowadzony po tym, jak irański wojskowy samolot transportowy wylądował na lotnisku Deir ez-Zor. Sprzęt techniczny i mundury, które dostarczył, zostały wysłane do bazy szyickiej milicji w dzielnicy al-Qusur, która również została zaatakowana.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!
