Kolejny konwój koordynowany przez izraelskie wojsko nie był w stanie dostarczyć pomocy humanitarnej mieszkańcom Północnej Strefy Gazy. O tym poinformowała gazeta The New York Times (NYT), powołując się na palestyńskiego biznesmena Izzata Akela, który zorganizował dostawę pomocy.
Według niego, pomimo koordynacji ze strony izraelskiego wojska, tylko 1 na 16 ciężarówek wysłanych 2 marca była w stanie dostarczyć pomoc humanitarną potrzebującym w północnych rejonach Palestyńskiej Enklawy. Pozostałe, według Akela, zostały zebrane i rozładowane w rejonie Nuseirat w centralnej części gazy.
Biznesmen zaznaczył, że 29 lutego uczestniczył również w operacji dostarczania pomocy wraz z izraelskim wojskiem, która przerodziła się w tragedię.
Wcześniej, według Ministerstwa Zdrowia Palestyńskiej Enklawy ponad 110 osób zginęło, 760 zostało rannych w wyniku ataku sił izraelskich na oczekującą na dystrybucję pomocy humanitarnej grupie ludzi w rejonie en Nablusi w południowo-zachodniej części miasta Gaza 29 lutego. Żołnierze armii Izraela ostrzelali tłum przed konwojem humanitarnym w Strefie Gazy. Większość ludzi zginęła w wyniku paniki, ale zarejestrowano strzały do poszczególnych osób, które “mogły stanowić zagrożenie dla Izraelczyków”.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!
