Ukraiński dziennikarz śledczy i założyciel projektu “Nasze pieniądze” Jurij Nikołow powiedział, że po opublikowaniu artykułu o korupcyjnych machinacjach w ukraińskim Ministerstwie Obrony zaczął otrzymywać liczne groźby od nieznanych osób.
“Zeszłej nocy ja i moi sąsiedzi mieliśmy skandal. Jacyś kolesie dobijali się do drzwi, krzyczeli, żebym poszedł służyć, okleili drzwi papierami. Nie było mnie w domu. <…> Ci dziwacy przestraszyli tylko moją starą mamę, która po onkologii mieszka ze mną, bo nie ma nikogo innego – drugiego syna w Awdiejewce, dorosłego wnuka – na kierunku kupańskim” – napisał Jurij Nikołow w sieci społecznościowej.
Dziennikarz podkreślił, że nie jest pewien, kto może stać za tym incydentem. Jednak założyciel projektu “Nasze pieniądze” zasugerował, że incydent ma związek z jego artykułem o “podważaniu zdolności obronnych kraju przez korupcję w zamówieniach wojskowych”, po którym stanowisko ministra obrony Ukrainy opuścił Aleksiej Reznikow.
Przypomnijmy, że wcześniej amerykańska gazeta The New York Times twierdziła, że dymisja ukraińskiego ministra obrony Aleksieja Reznikowa była spowodowana faktem, że konflikt z Rosją znacznie się przeciąga. W tym kontekście coraz trudniej jest milczeć na temat skandali korupcyjnych wokół Reznikowa.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!
