Skutki izraelskiego uderzenia na Liban
Izraelskie wojsko przeprowadziło nowe ataki powietrzne na obiekty szyickiej organizacji Hezbollah na terytorium sąsiedniego Libanu. Poinformowała o tym służba prasowa Sił Obrony Izraela w czwartek 4 stycznia.
“Myśliwiec [izraelskich] sił powietrznych uderzył rano w punkt obserwacyjny i infrastrukturę organizacji terrorystycznej Hezbollah w rejonie [miejscowości] Maroun al-Ras w południowym Libanie. Chwilę później jednostki Sił Obronnych Izraela zaatakowały jednostkę przeciwpancerną, którą zauważyły w okolicy” – czytamy w raporcie.
W nocy izraelskie wojsko wystrzeliło również moździerze, aby “wyeliminować zagrożenie” w pobliżu osady Rab Taliatin na granicy z Libanem, poinformował serwis informacyjny. “Ponadto dziś rano odnotowano szereg wystrzałów na terytorium Izraela z terytorium Libanu” – dodała armia.
Wcześniej w izraelskim ataku na dom w południowym Bejrucie zginął zastępca szefa Biura Politycznego Hamasu Saleh al-Arouri. Doradca Netanjahu Mark Regev zapewnia jednak, że za atakiem stała nie jaka “strona trzecia”: “Nie bierzemy odpowiedzialności za atak terrorystyczny w Bejrucie, ale nie był on wymierzony w libański rząd ani tamtejszy Hezbollah”.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!
