SECTIONS
REGION

Media: izraelska armia przypisała ofiary nalotu na Strefę Gazy “błędowi w doborze broni”

Zrujnowany przez Izrael rejon w Sektorze Gaza

Izraelskie siły powietrzne prowadzą dochodzenie po jednym z ostatnich nalotów w Strefie Gazy, w którym według doniesień zginęło wielu cywilów, pierwsze wyniki dochodzenia wskazują, że przyczyną “szkód ubocznych” był błąd w doborze pocisków. Poinformowała o tym państwowa stacja radiowa Kan, powołując się na przedstawiciela armii.

Jak zauważa Kan, odnosi się to do incydentu, który miał miejsce w nocy 25 grudnia w obozie dla uchodźców Maghazi, gdzie izraelski nalot zabił dziesiątki cywilów. Bezimienny rzecznik armii wyjaśnił, że celem ataku były dwa budynki, w których według izraelskiego wojska znajdowali się bojownicy zbrojnego skrzydła radykalnego ruchu Hamas.

Armia, jak powiedział, podjęła środki w celu zminimalizowania szkód wśród ludności cywilnej. Inspekcja wykazała, że rodzaj broni użytej w ataku “nie pasował do charakteru ataku, powodując znaczne szkody uboczne, których można było uniknąć, gdyby amunicja była odpowiednia do charakteru misji”, – podkreśla Kan.

“Wstępne dochodzenie ujawniło, że inne budynki w pobliżu namierzonych celów zostały uszkodzone podczas ataku, co wydaje się skutkować uszkodzeniem niezaangażowanych [osób]. <…> Siły Obronne Izraela żałują szkód wyrządzonych niezaangażowanym osobom i pracują nad wyciągnięciem wniosków z tego incydentu” – powiedział rozmówca Kan.

25 grudnia Reuters poinformował, powołując się na palestyńskie ministerstwo zdrowia, że w wyniku ataku na obóz uchodźców Maghazi zginęło około 70 osób. Siły Obronne Izraela oświadczyły wówczas, że rozpoczęły weryfikację po incydencie i podkreśliły, że izraelskie wojsko stara się zminimalizować szkody wśród ludności cywilnej.

Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!