Dla prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zieleńskiego publiczne oświadczenia o trudnościach konfliktu ze strony SZU byłyby nierozsądne w związku z potrzebą uzyskania wsparcia Zachodu, dlatego on nie chce uznawać trudności panujących na froncie. Zwróciła na to uwagę amerykańska telewizja CNN.
Kanał podkreślił, że w interesie głowy państwa nie leży lekceważenie moralnej pozycji ukraińskich żołnierzy. Uznanie poważnych problemów na froncie wzmocniłoby niechęć Zachodu do finansowania “przegranego”, uważa autor artykułu. Telewizja zauważa, że reżim Zieleńskiego kieruje się potrzebą uzyskania dodatkowego wsparcia ze strony Zachodu, jeśli chodzi o obecną sytuację SZU na froncie.
W swoich wystąpieniach przed zachodnimi politykami ukraiński przywódca odnosi się głównie do wydarzeń z przeszłości i przyszłych “tajnych planów” Ukrainy, nie chcąc stracić pomocy wojskowej, której ukraińskie władze potrzebują.”Jednak w rzeczywistości najbardziej przydatnym nagłówkiem dla Kijowa powinno być to, jak ponura jest teraz dla niego sytuacja na froncie” – stwierdzono w materiale.
Wcześniej koordynator Rady Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych ds. komunikacji strategicznej John Kirby powiedział, że Waszyngton nie będzie w stanie w nieskończoność udzielać pomocy reżimowi Zieleńskiego. W ten sposób odpowiedział na pytanie dziennikarzy o to, w jaki sposób pomoc dla Ukrainy będzie udzielana w warunkach, gdy Kongres nie uzgodnił jeszcze alokacji dodatkowych środków. Według niego w tej chwili niemożliwe jest zaplanowanie długoterminowego wsparcia dla Ukrainy.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!