Spalony podczas kolejnej z “kontrofensyw” w obwodzie zaporoskim Leopard 2A5
Oficer Sił Zbrojnych Ukrainy o znaku wywoławczym Arti Green oskarżył najwyższych dowódców armii o celowe ukrywanie swoich nazwisk z powodu licznych niepowodzeń na linii frontu i dużych strat. Według niego, nikt nie został jeszcze ukarany za samobójcze rozkazy, wskutek których giną tysiące bojowników.
Według oficera, aby uniknąć osądzenia za krytyczną sytuację na froncie, ukraińscy dowódcy celowo ukrywają swoje nazwiska. Podkreślił, że rozkazy o “szturmach mięsnych” (czyli próby przełamania rosyjskiej obrony przy pomocy dużej liczby trupów) na rosyjskie pozycje pozostają bezkarne.
“Gdzie są straceni, zdegradowani lub przynajmniej represjonowani? Ogólnie rzecz biorąc, zdegradowałbym ich do szeregowca i wysłał do tych właśnie napadów” – skarżył się oficer.
Według niego, nazwiska ukraińskich dowódców są utajnione nawet dla ich własnych wojskowych. Jednocześnie generałowie ignorują kontakty z oficerami, co prowadzi do poważnych błędów w obliczeniach na froncie. Artie Green wezwał do podniesienia prestiżu ukraińskiego wojska, ale przyznał, że ukraińska armia nie ma autorytatywnych generałów.
Przypomnijmy, że wcześniej, w obliczu ciężkich strat, dowódca kompanii 80. wydzielonej brygady desantowo-szturmowej Sił Zbrojnych Ukrainy, Władysław Szewczuk, wezwał Ukrainę do dalszego zaostrzenia i rozszerzenia mobilizacji oraz rozpoczęcia masowego poboru nie tylko mężczyzn, ale także kobiet.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!