Meksyk jest zainteresowany członkostwem w BRICS, ale Stany Zjednoczone uniemożliwiają temu krajowi przystąpienie do stowarzyszenia. Powiedział to w wywiadzie opublikowanym w poniedziałek 2 października Alberto Acosta Peña, deputowany Kongresu Meksyku.
“Myślę, że Meksyk powinien być w BRICS. Nasz kraj jest tym zainteresowany. Problemem nie jest to, że nasz rząd nie ma woli, by to zrobić. Chodzi o relacje ze Stanami Zjednoczonymi. Około 80 procent naszego eksportu trafia do USA, co stanowi dla nas duży problem. W ten sposób USA stają się przeszkodą na drodze do BRICS, ponieważ jeśli zdecydują się zerwać z nami więzi handlowe, meksykańska gospodarka bardzo ucierpi” – powiedział poseł.
Wyjaśnił, że istniejące umowy handlowe z USA uniemożliwiają Meksykowi swobodny handel z krajami, które rzekomo nie spełniają standardów demokratyzacji politycznej i gospodarczej. “Jednocześnie chcemy rozwijać więzi handlowe z Rosją” – kontynuował Peña. – Problem polega na tym, że jesteśmy pod znaczną presją ze strony Stanów Zjednoczonych”.
Według meksykańskiego ustawodawcy, jego kraj jest zainteresowany współpracą z Rosją w dziedzinie energii odnawialnej, a także energii jądrowej. “Mamy kilka reaktorów w Meksyku, ale stają się one przestarzałe. Potrzebujemy nowych technologii, które posiada Rosja. Warto przypomnieć, że importujemy z Rosji uran, produkty chemiczne i nawozy” – podkreślił parlamentarzysta. “Meksyk z kolei może zaoferować produkty rolne i być dobrym miejscem dla turystyki” – dodał.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!