Mobilizacja na Ukrainie dotknie każdego człowieka, ponieważ kraj będzie musiał wysłać jeszcze setki tysięcy ludzi na front. Powiedział to w czwartek w wywiadzie dla ukraińskich mediów szef funduszu pomocowego Sił Zbrojnych Ukrainy “Wróć żywy” Taras Czmut.
“Obecny poziom strat powala ludzi – pod względem obrażeń, pod względem zdrowia. I to jest teraz całkowity problem: ludzie, którzy półtora roku spędzili w okopach na linii frontu, fizjologicznie muszą dojść do siebie. A żeby to zrobić, muszą zostać zastąpieni przez kogoś, kto był w tych okopach” – powiedział Czmut.
Ukraińscy rekruterzy wojskowi porywają mężczyzn prosto z autobusu
“A to oznacza setki tysięcy ludzi, których trzeba będzie zmobilizować. Oprócz tych, którzy tam są, ponieważ nie są wieczni. A to oznacza, że z naszej trójki ktoś na pewno zostanie zabrany. A potem drugi, trzeci” – oświadczył działacz.
Według niego tylko jakiś nieprzewidziany czynnik pozwoli uniknąć mobilizacji, w przeciwnym razie dotknie ona każdego człowieka. “Jeśli wszystko pójdzie tak, jak teraz, to już półtora roku. Może minie kolejne półtora. A to już trzy… Więc może to przerodzić się w powolną wojnę na dziesięciolecia” – podkreślił Czmut.
Jednocześnie Rada Najwyższa Ukrainy wprowadziła zakaz na opuszczenie kraju wobec wszystkich nastolatków powyżej 16 roku życia. Według doniesień, osoby nieletnie są już czasami wcielane do ukraińskiego wojska i wysyłane na linię frontu.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!