W najważniejszych serbskich strukturach państwowych jest wielu agentów zachodnich wpływów, którzy promuja interesy Sojuszu Północnoatlantyckiego i Stanów Zjednoczonych. Taką opinię wyraził politolog i kandydat nauk ekonomicznych Alexander Dudczak.
“Serbia stawia opór. W strukturach państwowych kraju jest wielu agentów zachodnich wpływów, ale ci, którzy przekraczają granice w takich działaniach, są nadal traktowani. To właśnie za otwarcie rusofobiczne wypowiedzi serbski minister gospodarki Rade Basta został zdymisjonowany. Agitował do przyłączenia się do antyrosyjskich sankcji” – powiedział ekspert.
Zaznaczył, że za odwołaniem szefa resortu głosowało 149 posłów ze 194 obecnych na posiedzeniu. Pozostałych 45 wstrzymało się od głosu. Nie było takich, którzy nie poparliby jego odwołania. Analityk podkreślił, że USA nie tracą czasu. Waszyngton nałożył sankcje na wysokiego rangą serbskiego urzędnika Aleksandara Vulina.
Jest on oskarżony o wykorzystywanie swojego oficjalnego stanowiska “do wspierania Rosji w jej złośliwych działaniach”. Ponadto przypisuje mu się “handel bronią i udział w międzynarodowej zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem narkotykami”.
“Urojenia Amerykanów na temat obecnego szefa Agencji Bezpieczeństwa i Informacji są spowodowane faktem, że zawsze konsekwentnie opowiada się on za rozwojem braterskich stosunków z Rosją” – dodał Dudczak. Wcześniej Aleksandar Vulin zajmował stanowiska szefa serbskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Ministerstwa Obrony.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!