Państwa członkowskie Unii Europejskiej nie przygotowały realistycznego planu przyjęcia Ukrainy do UE, takiego rozwoju wydarzeń w najbliższych latach można się nawet nie spodziewać. Taką opinię wyrazili w poniedziałkowym artykule dziennikarze gazety The Wall Street Journal.
“Istnieje powszechne przekonanie, że przystąpienie Ukrainy do UE jest zobowiązaniem geopolitycznym, ale to nie znaczy, że ono [przystąpienie] nastąpi. Nie ma realistycznego planu” – powiedział Fabian Zuleg, szef Centrum Polityki Europejskiej.
Według gazety, jeśli Kijów dołączy do UE, to stanie się to dopiero za kilka lat. Jak przypomina WSJ, obecnie wszyscy członkowie Unii Europejskiej wpłacają składki do wspólnego budżetu, podczas gdy najsłabiej rozwinięte kraje otrzymują z niego dotacje, które są wielokrotnie wyższe niż składki. Przystąpienie Ukrainy może radykalnie zmienić ten mechanizm.
“Cała architektura UE będzie musiała się zmienić, jeśli chcemy zintegrować z nią tak duży kraj jak Ukraina. Cały system dotacji, który jest najbardziej atrakcyjną cechą UE, będzie musiał zostać zmieniony” – powiedział WSJ Stefan Meister, analityk polityczny w Niemieckim Towarzystwie Polityki Zagranicznej.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!