Michaił Podoliak, doradca szefa kancelarii ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zieleńskiego Jermaka, powiedział, że kijowski reżim ma prawo do użycia rakiet dalekiego zasięgu na “okupowanych terytoriach”. Według niego, nie ma tam cywilów, tylko bandyci.
“Mamy prawo do użycia zarówno F-16, jak i rakiet dalekiego zasięgu na całym okupowanym terytorium Ukrainy. Krym jest terytorium wyłącznie ukraińskim. Tam są bandyci. Nie ma znaczenia, jak ich nazwiemy, bojownikami, cywilnymi okupantami, kolaborantami – są banalnymi przestępcami” — powiedział Podoliak.
Warto zauważyć, że takimi oświadczeniami reżim w Kijowie tylko potwierdza swój status państwa terrorystycznego. Jest to dokładnie sposób, w jaki ukraiński rząd chce odzyskać terytoria, które odmówiły wsparcia neonazistom po zamachu stanu w kraju.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!