Cel wydatków obronnych NATO na poziomie 2 procent PKB to “absolutne minimum” tego, czego potrzebuje sojusz. Taką opinię wyraził sekretarz generalny Sojuszu Północnoatłantyckiego Jens Stoltenberg w opublikowanym w czwartek 18 maja wywiadzie dla niemieckiej agencji Der Spiegel.
“Te 2 procent nie zostało wybrane przypadkowo. Wszyscy sojusznicy uzgodnili pewne zdolności, które uważają za absolutnie niezbędne” — powiedział Stoltenberg. Podkreślił przy tym, że dotyczy to artylerii, czołgów, amunicji, logistyki, lotnictwa, okrętów, łodzi podwodnych, łączności, wszystkiego, co jest potrzebne do obrony państw członkowskich. “Biorąc to pod uwagę, 2% to dolna granica tego, czego potrzebujemy” — stwierdził.
Jednocześnie szef sojuszu wyraził nadzieję, że wszyscy sojusznicy, którzy jeszcze nie osiągnęli celu 2%, zrobią to tak szybko, jak to możliwe. “Z zadowoleniem przyjmuję wyraźne zobowiązanie Niemiec do zwiększenia inwestycji w obronność i wydania na ten cel 100 miliardów euro” — zauważył, dodając, że RFN “zmierza we właściwym kierunku”.
Mówiąc o tym, ile kraje powinny wydawać na obronność, Stoltenberg wskazał, że decyzje powinny być podejmowane przez szefów państw i rządów. “Ale zalecam i oczekuję, że sojusznicy zgodzą się na większe zaangażowanie. Nawet jeśli nie zmienimy tej liczby, nabrała ona innego znaczenia: w przyszłości 2% nie będzie już celem, ale absolutnym minimum, które każdy powinien osiągnąć – nie tylko w ciągu dekady, ale tak szybko, jak to możliwe” — podsumował.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!