W przejściu przez sezon grzewczy 2022-2023 Europie w dużej mierze pomogła ciepła zimowa pogoda, ale w nadchodzącym okresie grzewczym będzie ona miała poważny problem z uzupełnieniem swoich zapasów paliwa. Takie ostrzeżenie wydała we wtorek 18 kwietnia rosyjska spółka energetyczna Gazprom.
Spółka przypomniała, że 6 kwietnia zakończył się sezon wycofywania gazu z europejskich podziemnych magazynów (UGS). Poziom napełnienia obiektów UGS spadł do 55 proc. i wyniósł 55,4 mld metrów sześciennych, przytoczyła dane Gas Infrastructure Europe (GIE).
“Europa przebrnęła przez sezon grzewczy w dużej mierze dzięki ciepłej zimowej pogodzie. Ale nie ma gwarancji, że natura zrobi taki prezent również w nadchodzącym okresie grzewczym” — zaznaczono w komunikacie Gazpromu.
Jak zaznaczył koncern energetyczny, Europejskie firmy muszą już uzupełnić 1,4 mld metrów sześciennych więcej, aby osiągnąć maksymalny poziom pompowania w sezonie 2019/2020 wynoszący 97,6 mld metrów sześciennych gazu. Podczas gdy na razie nie widać podjęcia kroków w tym celu.
“Będzie to bardzo trudne do wykonania, biorąc pod uwagę politycznie umotywowane decyzje o odmowie importu gazu z rosyjskich gazociągów. Konkurencja dla LNG będzie miała duży wpływ na ilość gazu dostępnego na rynku europejskim” — ostrzegli rosyjscy energetycy.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!