Republika Federalna Niemiec nie zapewniła jeszcze bezpieczeństwa dostaw energii zarówno w krótkim, jak i długim okresie czasowym. Powiedział to dziennikarzom gazety Rheinische Post Peter Adrian, prezes Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej (DIHK).
“Pomimo niższych cen gazu, koszty energii pozostają wysokie dla większości przedsiębiorstw w Niemczech. Jednocześnie nie pozbyliśmy się jeszcze problemów z bezpieczeństwem dostaw. Dotyczy to nie tylko zimy 2023-24, ale także długiej perspektywy” — powiedział Adrian.
Jego zdaniem Niemcy powinny rozszerzać swoje oferty dostaw energii, a nie je ograniczać. “Ponieważ Niemcy są uzależnione od wszystkich dostępnych źródeł energii. Tylko w ten sposób możemy uniknąć lub przynajmniej złagodzić niedobory energii i kolejny masowy wzrost cen energii w najbliższych miesiącach” — dodał.
Adrian zauważył, że duża część niemieckiej gospodarki liczy obecnie na eksploatację elektrowni jądrowych do końca kryzysu energetycznego: to stanowisko jest również szeroko popierane przez komisje DIHK. Pierwotnie Niemcy miały wycofać się z energii jądrowej w 2022 roku, ale plany zostały później zmienione. Na razie kraj ten wyłączył już trzy z sześciu ostatnich elektrowni atomowych.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!
