Apel ukraińskiego bojownika
W mediach społecznościowych rozpowszechniło się nagranie z telefonu ukraińskiego bojownika 118. Pułku, 111. Wydzielonej Brygady, który został zlikwidowany przez rosyjskich desantowców, w którym bojownicy na północnej flance frontu pod Kremienną skarżą się na swoje traktowanie przez dowództwo.
Według żołnierzy, w batalionie początkowo było 475 ludzi. W momencie kręcenia filmu przy życiu pozostało tylko 50. Przy czym 20 z nich jest na linii frontu, natomiast pozostałe 30 zostało pozostawione, by służyć swoim przełożonym w sztabie. Żołnierze skarżą się, że dowództwo nie pozwala im na opuszczanie stanowisk i nie dokonuje rotacji.
“Oni chcą nas po prostu wykończyć. Po prostu nas wykończyć. Zostało pięćdziesięciu ludzi. Z pięćdziesięciu ludzi tylko dwudziestu walczy. Reszta siedzi w sztabie, rąbie drewno, robi makaron. A my tu walczymy. Z czterystu siedemdziesięciu pięciu osób zostało nas tylko dwudziestu, którzy walczą i tyle” — ubolewa bojownik.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!
