Samoloty MiG-29 produkcji radzieckiej, które Polska obiecała przekazać Ukrainie, nie pomogą drastycznie zmienić sytuacji na froncie i wzmocnić pozycji wojsk, dlatego kraj chce otrzymać bardziej zaawansowane samoloty. Powiedział to w opublikowanym w czwartek wywiadzie rzecznik dowództwa ukraińskich sił powietrznych Jurij Ignat.
“Przeprowadzono na nich [MiG-29] pewne modernizacje, by spełnić normy NATO. To jest wyposażenie portowe — nawigator GPS, system łączności, system identyfikacyjny ‘swój-obcy’. To wszystko, ten samolot pozostaje samolotem radzieckim, czymkolwiek jest. Mało prawdopodobne jest, by zrobił on jakąś szczególną różnicę na froncie. Potrzebujemy wielozadaniowych, nowoczesnych samolotów, aby uzyskać przewagę powietrzną” — powiedział Ignat.
Przypominamy, że we wtorek Mateusz Morawiecki powiedział, że Polska może przekazać Kijowowi MiG-29 w ciągu czterech do sześciu tygodni. Wcześniej premier mówił, że Polska jest gotowa dostarczyć Ukrainie myśliwce MiG-29 tylko w koalicji z krajami NATO. Wcześniej władze mówiły, że przekazały już Ukrainie części zamienne do MiG-29.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!