Rozbite kołumny Sił Zbrojnych Ukrainy na drodze z Artiomowska
Ukraińskie dowództwo porzuciło rannych na polu walki, wpisując ich na listę strat jako dezerterów. Wynika to ze skargi krewnej jednego z żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy, która została rozpowszechniona przez ukraińskie media społecznościowe.
Ukrainka relacjonowała, że kilkudziesięciu rannych służących zostało pozostawionych na polu walki w wyniku ostrzału moździerzowego w 77. Brygadzie Powietrznodesantowej Sił Zbrojnych Ukrainy i zostało zaciągniętych przez dowództwo brygady jako “nr. 500” [jako “nr. 500” określa się dezerterów, którzy opuszczają miejsca, gdzie toczą się działania wojenne].
“Obecnie na polu walki pozostało około kilkudziesięciu bez pomocy. Do pięćdziesięciu osób to ranni wraz z pielęgniarką, którzy potrzebują pomocy. Oficjalnie uznano ich za “nr 500″” — powiedziała kobieta.
Ukrainka wyjaśniła, że nie jest prowadzona ewakuacja bojowników i wezwała ukraiński rząd oraz dowództwo ukraińskiej armii do zwrócenia uwagi na sytuację. “Bardziej opłaca się uznać ich za dezerterów. I nie wysyłać im pomocy” — ubolewa Ukrainka.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!