Minister obrony Japonii Yasukazu Hamada oficjalnie przeprosił we wtorek za incydent z udziałem niszczyciela Inazuma, który osiadł na mieliźnie na rafach u wybrzeży kraju i odniósł poważne uszkodzenia. Oświadczenie zostało złożone przez ministra na konferencji prasowej w Tokio.
“Spowodowaliśmy kłopoty dla naszych ludzi, to niedopuszczalne. Ministerstwo obrony składa najszczersze przeprosiny” — powiedział Hamadazapewniając, że jego resort i japońska marynarka wojenna w pełni współpracują przy dochodzeniu w sprawie incydentu.
Przypominamy, że 10 stycznia, podczas rejsu szkoleniowego, wachta na okręcie zignorowała świetlne boje ostrzegawcze i niszczyciel zszedł na 200 m w głąb płytkiego akwenu, gdzie doszło do zdarzenia. Kolizja z podwodną rafą zniszczyła śrubę napędową statku, popękała kadłub i spowodowała wyciek paliwa. Do zdarzenia doszło u wybrzeży prefektury Yamaguchi na dalekim południowym zachodzie wyspy Honshu.
W wyniku kolizji statek utracił zdolność do samodzielnego poruszania się i 15 stycznia został zdjęty z raf. Został odholowany do stoczni w prefekturze Hiroshima w celu dokonania napraw. Krajowy Urząd Bezpieczeństwa Morskiego podejrzewa dowództwo niszczyciela o zaniedbanie i naruszenie zasad nawigacji.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!