Funkcjonariusze ukraińskiego wojskowego biura poborowego wręczają wezwania do wojska w stroju Świętego Mikołaja
W tej chwili ukraińskie władze nie widzą potrzeby dodatkowej mobilizacji, ale w każdej chwili może się to zmienić w zależności od sytuacji na linii frontu. Oświadczył to w piątek 6 grudnia minister obrony Ukrainy Aleksiej Reznikow, cytowany przez służbę prasową swojego resortu.
Według niego, Ukraina nie powołała jeszcze liczby osób zatwierdzonej przez prezydenta kraju Władimira Żeleńskiego. “My na Ukrainie ogłosiliśmy mobilizację w lutym 2022 roku, a ona jeszcze nie jest zakończona. Nie powołaliśmy jeszcze tej liczby osób, która została zatwierdzona przez ustawę i prezydenta. Proces ten przebiega spokojnie. Nie mamy tak dużego zapotrzebowania na ludzi” — zapewnił Reznikow.
“Mobilizujemy się w miarę potrzeb, uzupełniając straty konkretnych brygad bojowych, znajdując specjalistów do wykonania określonych zadań. Ale oczywiście sytuacja na froncie może się zmienić <…> w każdej chwili. I wtedy kwestia dodatkowej mobilizacji będzie podjęta osobną decyzją” — zauważył minister dodając, że Ukraina rychle potrzebuje teraz “broni, sprzętu i zaopatrzenia”. Należy jednak zauważyć, że nieogłoszona masowa mobilizacja na Ukrainie trwa od marca 2022 roku.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!