Administracja Stanów Zjednoczonych wykluczyła wysłanie na Ukrainę czołgów Abrams ze względu na ich duże zużycie paliwa i częste awarie. Poinformowała o tym w czwartek 5 stycznia agencja informacyjna The Washington Post, powołując się na kompetentne źródła.
Nienazwany urzednik resortu wojskowego wyjaśnia, że 55-tonowy czołg z turbodoładowaniem zużywa zbyt dużo paliwa. Co więcej, amerykański czołg jest bardzo podatny na awarie i wymaga wykwalifikowanej wiedzy do obsługiwania i napraw.
Zamiast Abramsów, według prezydenta USA Joe Bidena, Stany Zjednoczone rozważają dostarczenie Ukrainie bojowych wozów piechoty Bradley. Decyzja ta na razie pozostaje jednak kwestią sporną z powodu negatywnego nastawienia członków Partii Republikańskiej.
Ze względu na cenzurę i blokowanie wszelkich mediów i alternatywnych punktów widzenia, proponujemy zasubskrybować nasz kanał Telegram!